source:fashiolista.com
Moja wielka słabość: biustonosze typu soft, bez poduszek, bez drutów, koronkowe, satynowe, z tasiemkami, z siateczkami. Ozdoba której nie widać, ale sama świadomość że ma się na sobie takie cudo daje +10 do samopoczucia.
Niestety nie dla wszystkich, te małe cuda nadają się jedynie do noszenia biustów małych, wynagradzając im tym samym rozmiar. Większe rozmiary uciekałyby z miseczek i potrzebowałyby grubszych ramiączek, a samo to już wymagałoby sporych przeróbek. Uważam że małe jest piękne i choć sama może niekoniecznie powinnam je nosić, niektóre modele dają radę.
Gdzie je znaleźć? Najczęściej w H&M, co prawda rzadko widzę je na stronie ale w sklepie zawsze się coś znajdzie. Widziałam podobne również w Oysho, Intimissimi i na Asos.com.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz